Every time I look in your eyes
Everyday I'm watching you die
All the thoughts I see in you
Everyday I'm watching you die
All the thoughts I see in you
About how I
Siema, siema, siema! Z tych "białych świąt", to chyba lipa wyjdzie, ale
w sumie to dobrze. Radocha, radocha, radocha, nie wiem, kiedy nam to
minie, tak długo na to czekałyśmy... W sumie to nie czekałyśmy, nawet
się nie spodziewałyśmy, że stanie się coś takiego, aleee... YUUPI!
Hahaha, taniec radości. Trzeba to nagrać! Chociaż w sumie i tak czuję
się tak, jakby ktoś stojący obok mnie stale miał w zanadrzu butlę gazu
rozweselającego i dzielił się jej zawartością z niczego
niespodziewającym się światem. Zresztą nie tylko ja. Aww, so happy ; ).
Pozdrowionka dla Asi, Madzi, Lysi i oczywiście Dusi, której serdecznie
życzymy powrotu do zdrowia, albowiem złapała jakiegoś bakcyla ;
3.Zdrowiej tam, wredoto, ja tymczasem was opuszczam. A tak z innej
beczki, to chyba lepiej, że to nie wyszło, skoro teraz mimo tych swoich
obietnic nie potrafimy nawet traktować się normalnie, chociaż
obiecywaliśmy sobie "przyjaźń". E tam, mówi się trudno, ale trochę mi
dziwnie. Przyzwyczaiłam się do twojej bliskości, zawsze byłeś obok,
miałam się do kogo uśmiechnąć, z kim pożartować, posiadałam kogoś, kto
pomagał mi znaleźć skuteczny lek na me kłopoty, ale tego jednego nie
potrafił wyleczyć... Kogoś, kto przybliżał mi męski punkt widzenia,
kogoś, u kogo znalazłabym bezwarunkowe wsparcie, kogoś, komu na mnie
zależało mimo mojego trudnego charakteru, dziwactw, niezdrowego
optymizmu i pesymizmu, jedna osoba łączyła dwie skrajności, w
zależności... Gdzie jesteś teraz, kiedy tak bardzo mi ciebie brakuje?
Zawsze byłeś przy mnie...
Ps. Podoba mi się to: nonsensopedia.wikia.com/wiki/Dzień_Metalowca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz